Ci cisi lisi mnisi lub inaczej: jacy byli moi byli?
Moi byli mili byli. Nuda jest groźna, mój umysł potrzebuje nieustającej aktywacji. Chcę myśleć, czuć, tworzyć, działać, angażować się. Nie chcę rozmyślać o rzeczach, które zawaliłam. I o błędach, które mogę popełnić w przyszłości. Najszczęśliwsza jestem, kiedy mogę posuwać się do przodu. Kto ma czas na roztrząsanie przeszłości, kiedy człowiek uczy się czegoś nowego, non stop chodzi na wycieczki, lekcje tanga czy trening?
Jeśli coś poszło nie tak w twojej relacji (prywatnej albo biznesowej) to tylko dowód, że miałeś odwagę w coś uwierzyć. W przyszłość, w piękno tego, co mogło by być. Osobiście wolę wierzyć w coś, co się może nie udać niż być cynicznym niedowiarkiem. To wyjątkowo smutny sposób na życie. Swoją drogą: czy istnieje żeńska forma tego rzeczownika? Mam prawo chcieć więcej! Mam prawo do swoich praw!
Moi byli byli tacy, jacy byli. I się zbyli. Więc żeby twoi mili nie byli byli, przyjrzyj się swojemu życiu, zwłaszcza gdy potrzebujesz zmiany. Ile z twojego życia jest twoją decyzją? Czy to decyzja, którą chcesz utrzymać?
„Jesteś psychologiem? Na pewno wygrywasz każdą kłótnię?” – ciągle to słyszę.
Pełno jest na rynku książek, które uczą, jak wygrywać spory. Wszyscy marzą o warsztatach z manipulacji i antymanipulacji. Pewnie dlatego wszyscy myślą, że o to właśnie chodzi, żeby wygrać. Nie uczę ludzi wygrywania sporów z kilku powodów.
Po pierwsze, wierzę, że można
Przeżyłam w życiu naprawdę przerażające chwile: na morzu, w górach, na autostradzie. Odczuwałam niepokój również w towarzystwie innych ludzi. Nie zawsze czułam się bezpiecznie, wielokrotnie potrzebowałam stanąć we własnej obronie. Musiałam nauczyć się mówić prosto z serca. Bez owijania w bawełnę. Mam się za prawdziwą bohaterkę.
Czy wiesz, że etymologicznie słowo „bohater”
Wyobraź sobie, że jesteś na obiedzie i zjadasz fantastyczny posiłek, w tym dwie porcje deseru (może być bezaJ). Przyjaciel przynosi ci kolejny kawałek, prosi, żebyś spróbował i pyta: „Smakuje ci?”. Odpowiadasz: „Tak, jest pyszny”. Wtedy pada kolejne następne pytanie: „Chciałbyś więcej?”, a ty odpowiadasz: „Nie, dziękuję, jestem już pełny”. Smakuje ci,
Dyscyplina czy motywacja? Przede wszystkim: pierwszy krok.
Jeśli nie chcesz przegapić żadnego artykułu — zostaw swój adres. Nowe artykuły zostaną wysłane na Twój adres mailowy.