Play Pause

00:00 / 00:00

read more czytaj read more
Tamara
Bieńkowska
e: hello@tamarabienkowska.pl
t: +48 508 011 029

Co mogę dla ciebie zrobić

  • Coaching
  • Sparring
  • Szkolenia
  • Trening medialny

O mnie

  • Tamara Bieńkowska
  • Referencje

Social media

  • Facebook Facebook
  • Twitter Twitter
  • LinkedIn LinkedIn

Podcast

Szefska pasja

Podcast o zarządzaniu, rozwoju i relacjach w biznesie.

Sezon 1
  • Apple podcast
  • spotify
  • Google podcast

Teksty

  • Autorytet lidera
  • Coaching
  • Coaching prowokatywny
  • Egzekwowanie rezultatów
  • Empowerment
  • Inne
  • Inteligencja emocjonalna
  • Komunikacja menedżerska
  • Kryzys
  • Mentoring
  • Motywowanie
Wszystkie kategorie
Home

Kilka minut czytania

„Slashies spełnieniem marzeń pracodawców?”, Puls HR, wrzesień 2017

2 marca 2021

  • Zarządzanie talentami
  • Zarządzanie zespołem

Pasjonują się wieloma tematami, nie ograniczają się do jednego zawodu, nie mają roszczeń finansowych. By jednak zatrudnić któregoś ze slashies, o których mowa, trzeba się srogo natrudzić.

Slashies to pracownicy, którzy łączą różne, często skrajne umiejętności.

  • Ich liczba rośnie – i to w wielu branżach.
  • By ich zatrudnić i zatrzymać w firmie, pracodawcy muszą się otworzyć na zmiany.
  • Przedstawicieli tej grupy nie interesuje kariera w tradycyjnym tego słowa znaczeniu.

Slashies (z ang. slash, czyli ukośnik) to przedstawiciele pokolenia millenialsów, którzy poszukują inspiracji w kilku branżach i nie ograniczają się do jednego zajęcia czy zawodu. To pracownicy, którzy łączą różne, często skrajne, umiejętności – np. programisty, handlowca, malarza czy baristy.

– Można w nich dostrzec tzw. multipotencjalistów, czyli ludzi, którzy pasjonują się wieloma rzeczami, mają zadatki na rozwój w kilku dziedzinach i nie chcą wybierać tylko jednej z nich – zauważa Aleksandra Budzińska, młodszy konsultant ds. rekrutacji z firmy doradczo-szkoleniowej Integra Consulting Poland.

Na polskim rynku pracy można dostrzec rosnącą liczbę ludzi, którzy równocześnie studiują, pracują, a w wolnym czasie oddają się swym licznym zainteresowaniom. W wielu branżach obecność slashies jest już normą. To „różowe wiewiórki“, o których mówił Joe Weinlick, wiceprezes sieci społecznościowej dla szukających pracy Beyond.com. Jego zdaniem, pracodawcy często nie potrafią znaleźć odpowiednich kandydatów, ponieważ oczekują połączenia w jednej osobie tak różnych umiejętności, że ich równoczesne wystąpienie wydaje się wprost nieprawdopodobne. Wszystko wskazuje na to, że właśnie slashies spełniają ich wymagania.

– Nie mają żadnego problemu w łączeniu różnych zajęć. Potrafią się zorganizować, tak zaplanować swój czas, żeby ze wszystkim zdążyć. Jeśli zatem pracodawcy zależy na tym, by pracownik efektywnie pracował, ale nie wymaga od niego „etatowej“ obecności, taki układ wydaje się funkcjonalny – komentuje Tamara Bieńkowska, trener i coach, wykładowca na Uniwersytecie SWPS.

Slashies mogą stać się cennym nabytkiem dla wielu pracodawców. Najlepiej widać to tam, gdzie w cenie jest kreatywność.

– Całe armie młodych, prężnych i „multitaskowych“ pracowników zasilają media, agencje kreatywne i public relations. Typowy „Jan Nowak“ od poniedziałku do piątku przez 4 godziny jest ślusarzem, przez kolejne 4 copywriterem, a w weekendy muzykiem – dodaje Bieńkowska.

Etat to przeszłość

Slashies bardzo cenią elastyczność i kreatywność. Pracodawcy muszą brać to pod uwagę, ponieważ nie tylko szybko się uczą, ale i łatwo się nudzą. Firmy muszą dostrzec ich pasje i starać się połączyć je z obowiązkami czy też umożliwić ich realizację. Na przykład tworząc dla nich indywidualne grafiki zajęć.

Jak pokazują badania firmy doradczej Deloitte „Millennials Survey 2017”, trzy czwarte osób korzystających z elastycznych rozwiązań jest zdania, że pracownicy mają szacunek do tego typu modeli zatrudnienia, a 78 proc. spośród nich ma poczucie, że bezpośredni przełożeni okazują im w ten sposób zaufanie. Jest więc szansa, że pracodawcy, którzy otworzą się na slashies, zyskają kompetentnych specjalistów.

– Tradycyjne pojęcia „zatrudnienia“ i pracy zmieniają się. Choć z całych sił trzymamy się starej ścieżki kariery, czyli takiego modelu zatrudnienia, w którym rządzą duże firmy, a my wypełniamy polecenia służbowe różnych osób, coraz więcej pracowników (i pracodawców) praktykuje elastyczność – mówi Tamara Bieńkowska.

– W naszym społeczeństwie pokutuje jeszcze mit o bezpieczeństwie i stabilizacji w miejscu pracy, dlatego niechętnie przyjmujemy do wiadomości, że nowe sposoby prowadzenia działalności wymagają nowego podejścia. Tymczasem etat na całe życie to już przeszłość. Stabilne miejsca pracy w dużych przedsiębiorstwach również należą do przeszłości. Przywykło się uważać, że ludzie zmieniają dziś od trzech do pięciu razy miejsce pracy w ramach swojej specjalności lub imają się nowego zawodu w odpowiedzi na potrzeby rynku pracy. Tymczasem wielu z nas zostało ofiarami niedotrzymanej obietnicy stabilnej kariery zawodowej. Efekty nowego widzenia siebie dla pracy i biznesu to gigantyczny ruch w stronę tego, co nazywamy myśleniem kategoriami marki osobistej – dodaje.

Warto dodać, że sporą rolę odgrywa tutaj menedżer. To jego styl zarządzania i otwartość mają wpływ na zatrzymanie slashies w firmie.

– Istnieje pewne niebezpieczeństwo, że slashies sami zechcą zakończyć współpracę w sytuacji, gdy firma, która ich zatrudnia, nie będzie w stanie zapewnić im interesujących wyzwań. Do kontynuowania współpracy może ich za to łatwo przekonać przełożony, który zechce zauważyć i docenić ich pasje oraz zainteresowania, zostawi przestrzeń na ich realizację i potraktuje indywidualnie. Slashies docenią szefa, który będzie umiał wykorzystać ich talent oraz inicjatywę, a także umożliwi osiąganie rezultatów i da poczucie wpływu na organizację – zauważa Tamara Bieńkowska.

Oczekiwania finansowe wzrosną?

Jak wynika z badania Work Service, plany rekrutacyjne firm i ich rosnące kłopoty z pozyskaniem kandydatów przekładają się na presję płacową – ponad połowa Polaków oczekuje w najbliższym czasie podwyżki. Czy połączenie unikatowych umiejętności, np. programisty i handlowca, może jeszcze bardziej nasilić trend i zwiększyć oczekiwania finansowe młodych?

– Pieniądze są ważne, ale nie dla wszystkich i w nie ten sam sposób. Slashies z założenia nie mają roszczeń finansowych. Nie interesuje ich również kariera w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. To kolekcjonerzy – doświadczeń i przeżyć. Bardziej zwracają uwagę na możliwość rozwoju i nauki. Pieniądze są ich zdaniem po to, by spełniać swoje plany. Nie są celem samym w sobie, ale środkiem do osiągania rezultatów – ocenia Tamara Bieńkowska.

Warto jednak mieć na uwadze, że wynagrodzenie wciąż jest jednym z najważniejszych kryteriów wyboru pracodawcy i ma duży wpływ na decyzję o pozostaniu w firmie lub odejściu z niej.

– Mimo że pieniądz jako taki nie reprezentuje niczego konkretnego, to stanowi dużą siłę motywującą, ponieważ symbolizuje wiele niewymiernych celów, także marzeń. A te są dla slashies bardzo ważne – dodaje Bieńkowska.

więcej: http://www.pulshr.pl/rekrutacja/slashies-spelnieniem-marzen-pracodawcow,46686.html

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn


Ostatnio dodane

Teksty

Jeśli chcesz coś zrobić dobrze, musisz to robić często

„Cholernie trudno jest być kimś wiecznie pełnym entuzjazmu” – napisała mi moja klientka. Frustrował ją powolny rozwój jej własnej firmy. Usiłowała właśnie zebrać kolejne środki, funkcjonowała w trybie maksymalnego zaangażowania w sprzedaż swoich usług. Kiedy przeczytałam tę wiadomość, zaśmiałam się głośno. Praca to moja pasja, ale to nie znaczy, że mnie nie

read more czytaj
Teksty

Lęk nigdy nie zniknie na dobre

Nadmiar myślenia nie prowadzi do zrozumienia. Nie pomaga też pytanie o radę wszystkich wokół. Ani sondowanie znajomych, współpracowników. Jak masz głupio myśleć, lepiej odpocznij. Albo zacznij działać. Narysuj poziomą linię. Powyżej tej linii napisz: „Przestrzeń myśli”. A poniżej: „Przestrzeń pracy”. Wiesz do czego przydaje się „przestrzeń myśli”? Do niczego, nic tam się

read more czytaj
Teksty

Nie ma ciał obcych, nie ma pereł

Przed chwilą skończyłam rozmowę z Darkiem. Przypomniał mi nasze spotkanie sprzed pół roku. - Narysuj poziomą linię” – zaproponowałam wówczas Darkowi. - Powyżej tej linii napisz: „Przestrzeń myśli”. A poniżej: „Przestrzeń pracy””. Gdy to w końcu zrobił, zapytałam Darka: - Wiesz do czego przydaje się przestrzeń myśli?” Nie miał żadnej gotowej odpowiedzi,

read more czytaj
Pokaz więcej
  • Przeglądaj teksty
  • Słuchaj podcastów

Dyscyplina czy motywacja?
Przede wszystkim: pierwszy krok.

Jeśli nie chcesz przegapić żadnego artykułu — zostaw swój adres. Nowe artykuły zostaną wysłane na Twój adres mailowy.

Twój adres email

Lub też subskrybuj:

  • Facebook Facebook
  • Twitter Twitter
  • LinkedIn LinkedIn
Tamara
Bieńkowska
e: hello@tamarabienkowska.pl
t: +48 508 011 029

Co mogę dla ciebie zrobić

  • Coaching
  • Sparring
  • Szkolenia
  • Trening medialny

O mnie

  • Tamara Bieńkowska
  • Referencje

Social media

  • Facebook Facebook
  • Twitter Twitter
  • LinkedIn LinkedIn

Podcast

Szefska pasja

Podcast o zarządzaniu, rozwoju i relacjach w biznesie.

Sezon 1
  • Apple podcast
  • spotify
  • Google podcast

Teksty

  • Autorytet lidera
  • Coaching
  • Coaching prowokatywny
  • Egzekwowanie rezultatów
  • Empowerment
  • Inne
  • Inteligencja emocjonalna
  • Komunikacja menedżerska
  • Kryzys
  • Mentoring
  • Motywowanie
Wszystkie kategorie
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zgoda