Play Pause

00:00 / 00:00

read more czytaj read more
Tamara
Bieńkowska
e: hello@tamarabienkowska.pl
t: +48 508 011 029

Co mogę dla ciebie zrobić

  • Coaching
  • Sparring
  • Szkolenia
  • Trening medialny

O mnie

  • Tamara Bieńkowska
  • Referencje

Social media

  • Facebook Facebook
  • Twitter Twitter
  • LinkedIn LinkedIn

Podcast

Szefska pasja

Podcast o zarządzaniu, rozwoju i relacjach w biznesie.

Sezon 1
  • Apple podcast
  • spotify
  • Google podcast

Teksty

  • Autorytet lidera
  • Coaching
  • Coaching prowokatywny
  • Egzekwowanie rezultatów
  • Empowerment
  • Inne
  • Inteligencja emocjonalna
  • Komunikacja menedżerska
  • Kryzys
  • Mentoring
  • Motywowanie
Wszystkie kategorie
Home

Kilka minut czytania

Żałoba to przywilej

27 października 2024

  • Coaching
  • Inne

Jakie to wszystko jest dziwne: najpierw ludzie mają swoje pocałunki, śmiech, swoje objęcia, czułe słowa, radości i troski. Piękne życie, które wcześniej czy później się zapada. Na koniec nie pozostaje po nim nic oprócz kilku drobiazgów, których znaczenie rośnie po śmierci właściciela lub właścicielki i które stają się ważne, czasem nawet święte.

Mamie zawdzięczam wszystko: opiekę, troskę, wychowanie, wykształcenie. Byliśmy oszczędną rodziną, bo w praktyce miałam tylko ją. Mama pod nieobecność ojca była dla mnie całym światem. Nauczyła mnie miłości, tego, jak być kobietą, jak funkcjonować w świecie, jak wypełniać rolę żony, matki – wszystkiego. Wychowała, jak umiała. Wychowała, bo kochała. (…)

Z mamą łączyła nas płeć, ale dzieliła różnica pokoleń. Ona nieustająco przeżywała swoją przeszłość, w tym rozpad małżeństwa, ja byłam raczej osadzona w teraźniejszości. Nerwowo przebierałam nóżkami w blokach startowych w oczekiwaniu na lepszą przyszłość. Gnało mnie do ludzi, do świata. To nieuchronnie tworzyło konflikty na linii: matka – córka. Utożsamiałam się z mamą, była dla mnie ważna, ale z czasem ustawiłam się do niej w kontrze, żeby ustalić, kim sama jestem. Rywalizowałyśmy, zapewne podświadomie. Nie chodziło o to, która z nas wygra, tylko o to, która psychologicznie zdominuje rywalkę. Gdy byłam już bardzo dorosłą osobą moja mama przegrała walkę z ciężką chorobą. Na radzenie sobie w takiej sytuacji nie można być przygotowanym, ja w każdym razie nie byłam. Oczekiwałam nieuchronnego i zaklinałam rzeczywistość, by to co przyszło, nigdy się nie wydarzyło. Po śmierci mamy szczęśliwe wspomnienia z dzieciństwa zamieniły się w ostre noże, które raniły mnie dzień po dniu. To była bardzo długa chwila w moim życiu, czas potrzebny, żeby usiąść i pomyśleć. Zapłakać. A potem znowu się podnieść.

Z czasem nauczyłam się, by nie opłakiwać wszystkiego, co przypominało mi mamę. Dopóki człowiek chce się trzymać gorzkich wspomnień o tych, którzy odeszli, dopóty będą go one ranić. I choć chwile, z których składa się życie, płyną jak rzeka i na pierwszy rzut oka nic się nie zmienia, to pewnym momencie, wystarczy spojrzeć za siebie, żeby zobaczyć wyraźnie, ile bólu i cierpienia wypłukały.

Żałobę po śmierci mamy przechodziłam długo i boleśnie. Bez miłości nie ma żałoby. Żałoba to dowód miłości. Mamy szczęście, że możemy kogoś opłakiwać. Tak mocno jak kochaliśmy, tak bardzo teraz opłakujemy.Żałoba to przywilej, bo miłość to przywilej.

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn


Ostatnio dodane

Teksty

Triumfowanie nad ludźmi w kłótniach może nakarmić ego, ale i tak pozostaniesz głodny

„Jesteś psychologiem? Na pewno wygrywasz każdą kłótnię?” – ciągle to słyszę. Pełno jest na rynku książek, które uczą, jak wygrywać spory. Wszyscy marzą o warsztatach z manipulacji i antymanipulacji. Pewnie dlatego wszyscy myślą, że o to właśnie chodzi, żeby wygrać. Nie uczę ludzi wygrywania sporów z kilku powodów. Po pierwsze, wierzę, że można

read more czytaj
Teksty

Bohater, czyli obrońca

Przeżyłam w życiu naprawdę przerażające chwile: na morzu, w górach, na autostradzie. Odczuwałam niepokój również w towarzystwie innych ludzi. Nie zawsze czułam się bezpiecznie, wielokrotnie potrzebowałam stanąć we własnej obronie. Musiałam nauczyć się mówić prosto z serca. Bez owijania w bawełnę. Mam się za prawdziwą bohaterkę. Czy wiesz, że etymologicznie słowo „bohater”

read more czytaj
Teksty

Lubić i chcieć to oddzielne doświadczenia

Wyobraź sobie, że jesteś na obiedzie i zjadasz fantastyczny posiłek, w tym dwie porcje deseru (może być bezaJ). Przyjaciel przynosi ci kolejny kawałek, prosi, żebyś spróbował i pyta: „Smakuje ci?”. Odpowiadasz: „Tak, jest pyszny”. Wtedy pada kolejne następne pytanie: „Chciałbyś więcej?”, a ty odpowiadasz: „Nie, dziękuję, jestem już pełny”. Smakuje ci,

read more czytaj
Pokaz więcej
  • Przeglądaj teksty
  • Słuchaj podcastów

Dyscyplina czy motywacja?
Przede wszystkim: pierwszy krok.

Jeśli nie chcesz przegapić żadnego artykułu — zostaw swój adres. Nowe artykuły zostaną wysłane na Twój adres mailowy.

Twój adres email

Lub też subskrybuj:

  • Facebook Facebook
  • Twitter Twitter
  • LinkedIn LinkedIn
Tamara
Bieńkowska
e: hello@tamarabienkowska.pl
t: +48 508 011 029

Co mogę dla ciebie zrobić

  • Coaching
  • Sparring
  • Szkolenia
  • Trening medialny

O mnie

  • Tamara Bieńkowska
  • Referencje

Social media

  • Facebook Facebook
  • Twitter Twitter
  • LinkedIn LinkedIn

Podcast

Szefska pasja

Podcast o zarządzaniu, rozwoju i relacjach w biznesie.

Sezon 1
  • Apple podcast
  • spotify
  • Google podcast

Teksty

  • Autorytet lidera
  • Coaching
  • Coaching prowokatywny
  • Egzekwowanie rezultatów
  • Empowerment
  • Inne
  • Inteligencja emocjonalna
  • Komunikacja menedżerska
  • Kryzys
  • Mentoring
  • Motywowanie
Wszystkie kategorie
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.