Po wczorajszych zajęciach ze studentami mam jedną refleksję: nie pozwalamy sobie pomóc, ponieważ uważamy, że nie jesteśmy tego warci. Dawanie nie sprawia nam problemu, ale gdy coś otrzymujemy, mamy poczucie winy i czujemy się nieswojo W efekcie pozbawiamy innych możliwości pomagania nam.
„Kto może mi pomóc?” Zadaję sobie to pytanie za każdym razem, gdy utknę w martwym punkcie. Zazwyczaj innych szokuje to, jak szybko radzę sobie z problemami. Dzieje się tak, ponieważ – o ile nie muszę – nigdy ich nie rozwiązuję sama. Zgadzam się na pomoc. Proszę o nią. Pozwalam ludziom, by mi pomagali. Bardzo tego chcą, bo dawanie to sama przyjemność. Jeśli ty nie wiesz, jak się to robi, zapytaj: „W jaki sposób mogę ci pomóc? Jestem tu”.
Nie pozbawiam innych radości pomagania sobie. Nie zapominam też o tym, żeby ich wspierać. Równowaga: nie tylko inni, także ja. Postawić siebie na pierwszym miejscu – możliwe? Konieczne! Żeby wyjąć, trzeba włożyć!
„Spałem i śniło mi się, że życie to radość Obudziłem się i zrozumiałem, że życie to służba. Służyłem i okazało się, że służba to radość” (R. Tagore).
„Jesteś psychologiem? Na pewno wygrywasz każdą kłótnię?” – ciągle to słyszę.
Pełno jest na rynku książek, które uczą, jak wygrywać spory. Wszyscy marzą o warsztatach z manipulacji i antymanipulacji. Pewnie dlatego wszyscy myślą, że o to właśnie chodzi, żeby wygrać. Nie uczę ludzi wygrywania sporów z kilku powodów.
Po pierwsze, wierzę, że można
Przeżyłam w życiu naprawdę przerażające chwile: na morzu, w górach, na autostradzie. Odczuwałam niepokój również w towarzystwie innych ludzi. Nie zawsze czułam się bezpiecznie, wielokrotnie potrzebowałam stanąć we własnej obronie. Musiałam nauczyć się mówić prosto z serca. Bez owijania w bawełnę. Mam się za prawdziwą bohaterkę.
Czy wiesz, że etymologicznie słowo „bohater”
Wyobraź sobie, że jesteś na obiedzie i zjadasz fantastyczny posiłek, w tym dwie porcje deseru (może być bezaJ). Przyjaciel przynosi ci kolejny kawałek, prosi, żebyś spróbował i pyta: „Smakuje ci?”. Odpowiadasz: „Tak, jest pyszny”. Wtedy pada kolejne następne pytanie: „Chciałbyś więcej?”, a ty odpowiadasz: „Nie, dziękuję, jestem już pełny”. Smakuje ci,
Dyscyplina czy motywacja? Przede wszystkim: pierwszy krok.
Jeśli nie chcesz przegapić żadnego artykułu — zostaw swój adres. Nowe artykuły zostaną wysłane na Twój adres mailowy.