Play Pause

00:00 / 00:00

read more czytaj read more
Tamara
Bieńkowska
e: hello@tamarabienkowska.pl
t: +48 508 011 029

Co mogę dla ciebie zrobić

  • Coaching
  • Sparring
  • Szkolenia
  • Trening medialny

O mnie

  • Tamara Bieńkowska
  • Referencje

Social media

  • Facebook Facebook
  • Twitter Twitter
  • LinkedIn LinkedIn

Podcast

Szefska pasja

Podcast o zarządzaniu, rozwoju i relacjach w biznesie.

Sezon 1
  • Apple podcast
  • spotify
  • Google podcast

Teksty

  • Autorytet lidera
  • Coaching
  • Coaching prowokatywny
  • Egzekwowanie rezultatów
  • Empowerment
  • Inne
  • Inteligencja emocjonalna
  • Komunikacja menedżerska
  • Kryzys
  • Mentoring
  • Motywowanie
Wszystkie kategorie
Home

Kilka minut czytania

Śmiałe akty cichej odwagi

30 stycznia 2025

  • Inne

Gdy byłam dzieckiem sądziłam, że człowiek wtedy jest odważny, kiedy się nie boi. Strach kojarzyłam z tchórzostwem i zahukaniem.

W okresie studiów strach się mnie nie imał. Podczas studenckich strajków szybko wyzbyłam się lęku: o siebie i o przyszłość. Byłam młoda i w ogóle nie brałam pod uwagę tego, że coś mogłoby mi się stać. Nawet do kwestii chorób nie podchodziłam wówczas poważnie. Zaczęłam się bać później: o siebie, ale przede wszystkich o innych. Bałam się, że ich stracę.

Kiedyś wykazywałam się odwagą, mówiąc otwarcie to, w co wierzę i działając w zgodzie z wyznawanymi zasadami, czasami za cenę kosztów osobistych. Bywałam zuchwała, miałam tupet. Potrafiłam iść pod prąd. Z czasem doszłam do wniosku, że sam dawanie upustu swojej złości i potrzebie opanowania sytuacji nie wymaga ode mnie tej odwagi aż tak wiele, jak można by przypuszczać. Robiłam to automatycznie. Co to za odwaga? Gdzie tu męstwo? To nie sztuka zdobyć się na bohaterstwo, gdy się jest odważnym.

Z czasem odwagą stało się dla mnie eksperymentowanie z niemówieniem tego, co myślę. Powstrzymywanie się od powiedzenia czegoś w niewłaściwym momencie i wybieranie trudniejszej drogi, która wymaga dogłębnego przemyślenia, co i komu przekazać. Trzeba nie lada odwagi, by samej sobie jasno określić, co chcę osiągnąć. I wiedzieć, kiedy do tego podejść strategicznie, a kiedy pozwolić sobie a spontaniczność. To były moje „milczące” akty odwagi.

Prywatne, nierzucające się często w oczy, akty małej odwagi zazwyczaj bywają niezauważone przez innych. W pewnych okolicznościach odwagą może być zgoda na pokazywanie złości, w innych aktem wymagającym zebrania się na odwagę będzie zainicjowanie trudnej rozmowy i przeprowadzenie je ze spokojem i opanowaniem, pomimo, że masz ochotę pokrzyczeć. To też jest odwaga. Bo odwaga mieszka po drugiej stronie lęku.

Nie zakładaj, że twoja koleżanka, która przygotowuje się do wyprawy do Indii wykazuje się większą odwagą niż kolega, który spędza czas w domu pod Warszawą.  Ktoś, kto trzyma się blisko domu być może wiedzie mało spektakularne życie. Jego relacja ze swoim domem może być cudownie złożona i wypełniona coraz to nowymi doświadczeniami w ogrodzie, a to wymaga prawdziwego ducha przygody. Może w tym ogrodzie lub domu przygotowuje śmiałe polityczne wystąpienia albo zastanawia się, jakie trudne decyzje podjąć w związku, który chyli się ku upadkowi.

Ogromnej odwagi wymagało ode mnie na przykład ćwiczenie samego słuchania w celu zrozumienia tego, co chce powiedzieć druga osoba. Następnie przekazywałam, co byłam w stanie zrozumieć z zasłyszanych słów, dopiero wówczas mogłam przedstawić swój punkt widzenia, bez obwiniania osoby, która mnie skrytykowała.

W momencie, gdy miałam ochotę kogoś udusić, mówiłam: „Potrzebuję chwili spokoju, żeby to sobie przemyśleć. Wrócimy do tego później, dobrze?”. W chwilach szczególnie nacechowanych emocjonalnie starałam się raczej nie reagować, a przynajmniej nie nadmiernie. Kułam żelazo, gdy już było zimne! W chwilach szczególnego napięcia zamiast powtarzać sobie: „Zrób coś. Nie stój tak!”, mówiłam sobie: „Nie rób nic, stój”.

Czasami, by coś odważnie zmienić, potrzebna jest strategia, koncepcja, plan. Milczenie zamiast mówienia, by móc jak najskuteczniej wprowadzać ważne dla mnie zmiany wymagało ode mnie całych pokładów odwagi. Śmiałe akty cichej odwagi wymagają tego, by działać spokojnie i mądrze. Nie wystarczy zamknąć oczy i skoczyć.

Odwaga to nie wybuchy gniewu, obwinianie innych, odcinanie ich od siebie czy dramatyczne kłótnie, po których ratujemy się ucieczką. Prawdziwa odwaga to uważne planowanie, jak zaprosić osobę, która cię skrzywdziła do rozmowy dającej obydwu stronom jak najlepszą szansę na szczegółowe omówienie problemu. Konfrontacja to też komunikacja, polemika to również rozmowa.

Odwaga jest w naszych głowach. Nie rodzimy się z nią, nie uczymy się jej w szkole, nie czerpiemy jej z książek. To coś, w czym ćwiczymy umysł, wybór, którego dokonujemy dzień po dniu. Odwaga, czyli chwila nieuwagi. Bo prawdziwie odważny dziś może być tylko wczorajszy tchórz.

W poniedziałek wracam na salę. Ciekawe, co na tym straci: praca na sali czy pisanie na blogu?

 

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn


Ostatnio dodane

Teksty

Lubić i chcieć to oddzielne doświadczenia

Wyobraź sobie, że jesteś na obiedzie i zjadasz fantastyczny posiłek, w tym dwie porcje deseru (może być bezaJ). Przyjaciel przynosi ci kolejny kawałek, prosi, żebyś spróbował i pyta: „Smakuje ci?”. Odpowiadasz: „Tak, jest pyszny”. Wtedy pada kolejne następne pytanie: „Chciałbyś więcej?”, a ty odpowiadasz: „Nie, dziękuję, jestem już pełny”. Smakuje ci,

read more czytaj
Teksty

Życia długość i szerokość

W życiu człowieka mają miejsce dwa wielkie wydarzenia. Pierwsze to narodziny. Drugie to śmierć. Wszystko pomiędzy - to drobiazgi, mniej lub bardziej znaczące zdarzenia. Większość ludzi rodzi się w szpitalach albo domach. Słyszałam też o porodach w taksówce, na stacji paliw, na promie, w samolocie lub w metrze. Nuda! Ja przyszłam na 

read more czytaj
Teksty

Jeśli chcesz coś zrobić dobrze, musisz to robić często

„Cholernie trudno jest być kimś wiecznie pełnym entuzjazmu” – napisała mi moja klientka. Frustrował ją powolny rozwój jej własnej firmy. Usiłowała właśnie zebrać kolejne środki, funkcjonowała w trybie maksymalnego zaangażowania w sprzedaż swoich usług. Kiedy przeczytałam tę wiadomość, zaśmiałam się głośno. Praca to moja pasja, ale to nie znaczy, że mnie nie

read more czytaj
Pokaz więcej
  • Przeglądaj teksty
  • Słuchaj podcastów

Dyscyplina czy motywacja?
Przede wszystkim: pierwszy krok.

Jeśli nie chcesz przegapić żadnego artykułu — zostaw swój adres. Nowe artykuły zostaną wysłane na Twój adres mailowy.

Twój adres email

Lub też subskrybuj:

  • Facebook Facebook
  • Twitter Twitter
  • LinkedIn LinkedIn
Tamara
Bieńkowska
e: hello@tamarabienkowska.pl
t: +48 508 011 029

Co mogę dla ciebie zrobić

  • Coaching
  • Sparring
  • Szkolenia
  • Trening medialny

O mnie

  • Tamara Bieńkowska
  • Referencje

Social media

  • Facebook Facebook
  • Twitter Twitter
  • LinkedIn LinkedIn

Podcast

Szefska pasja

Podcast o zarządzaniu, rozwoju i relacjach w biznesie.

Sezon 1
  • Apple podcast
  • spotify
  • Google podcast

Teksty

  • Autorytet lidera
  • Coaching
  • Coaching prowokatywny
  • Egzekwowanie rezultatów
  • Empowerment
  • Inne
  • Inteligencja emocjonalna
  • Komunikacja menedżerska
  • Kryzys
  • Mentoring
  • Motywowanie
Wszystkie kategorie
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zgoda