Nowe i lepsze rzeczy cię nie uszczęśliwią (w każdym razie nie na długo). Gorsze rzeczy nie sprawią, że będziesz cierpieć (w każdym razie nie tak bardzo, jak ci się wydaje).
Ostatnio przyłapałam się na tym, że wciąż szukam nowych aktualizacji na moim telefonie. Do poprzednich zdążyłam się już przyzwyczaić. Natychmiast po powrocie z zagranicznych podróży planuję kolejne. Po zakończeniu jednego projektu planuję otwarcie nowego cyklu warsztatów.
Jako ludzie wyjątkowo szybko przyzwyczajamy się do nowego standardu życia. Chcemy więcej. I błyskawicznie przywykamy do zmian na lepsze. Co ciekawe, ta reguła działa także w przeciwną stronę. Kiedy przydarza ci się nam coś złego, często cierpimy mniej niż należałoby się spodziewać.
Przyjacielu, może od lat obawiasz się utraty pracy i pewnego dnia rzeczywiście ją tracisz. Po czym szybko znajdujesz inną. Albo musisz się przeprowadzić do mniejszego domu i wtedy okazuje się, że mając kilka pokoi mniej, prowadzisz równie szczęśliwe życie.
W twojej głowie kryje się pułapka, z której istnienia mało kto zdaje sobie sprawę, ale warto o niej wiedzieć. Hedonistyczna adaptacja. Wszyscy w głębi duszy jesteśmy hedonistami. Tylko niektórym potrzeba więcej czasu, żeby to do nich dotarło.Dobre czy złe – przyzwyczaisz się!
Przyjrzyj się swojemu życiu. Zrób to zwłaszcza, gdy potrzebujesz zmiany. Ile z tego było twoim pomysłem. Czy ci to wystarcza? Jeśli ktoś (również ty) dokonał takiego wyboru i chcesz to zmienić, musisz jedynie dokonać ponownego wyboru. Oczywiście, możesz paść ofiarą zbiegu okoliczności. Ta bywa. Ale to ty podejmujesz decyzje. Czy to decyzje, których chcesz się trzymać?
Założę się, że twoje życie jest o wiele bogatsze i pełniejsze niż myślisz. Żyj, żyj tym cudownym życiem, które w tobie jest. Niczego nie uroń! Poszukuj nowych wrażeń. Niczego się nie obawiaj.
Nowy hedonizm – oto czego potrzebuje świat. Możesz stać się jego widzialnym symbolem. Nie ma takiej rzeczy, której ty, z twoją osobowością, nie mógłbyś osiągnąć. Świat należy do ciebie. Nawet jeśli ma to być tylko jeden sezon. I tak będzie warto.
Obecny ból może być początkiem nowej ścieżki prowadzącej we wspaniałym kierunku. Stare dobre czasy dzieją się teraz. Przecież nie możemy ich przegapić, prawda? Może przyszła pora, żeby docenić teraźniejszość, niezależnie od tego, jak niedoskonała się nam wydaje.
Spróbuj cieszyć się „starymi, dobrymi czasami”, dopóki wciąż jeszcze trwają.